Oczyszczenie polskiego prawa ze szkodliwej ideologii gender jest na wyciągnięcie ręki. Wspólnie musimy jednak postawić ostatni krok i uzyskać od rządzących spełnienie wielokrotnie składanej obietnicy.
Podpisz naszą petycję i zaapeluj do premiera Mateusza Morawieckiego o wypowiedzenie niebezpiecznej konwencji stambulskiej. Nie możemy pozwolić, aby pod płaszczykiem „walki z przemocą wobec kobiet” wprowadzano do polskich szkół i sądów ideologię gender.
Szanowny Pan Mateusz Morawiecki
Prezes Rady Ministrów
DW: Szanowny Pan Jarosław Kaczyński
Prezes „Prawa i Sprawiedliwości”
Szanowny Panie Premierze
Jako Polak zatroskany o przyszłość naszego narodu, zwracam się do Pana Premiera z apelem o podjęcie działań mających na celu wypowiedzenie szkodliwej konwencji stambulskiej.
Konwencja podpisana w 2014 roku przez rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zagraża naszej wierze, tradycji i kulturze, a jej obowiązywanie od kilku lat niesie ze sobą tragiczne skutki dla rozwoju i przyszłości polskich rodzin.
Ufam, że Pan, podobnie jak i całe Prawo i Sprawiedliwość, również mają tego świadomość. Przecież wprost o szkodliwości konwencji stambulskiej mówili: prezydent Andrzej Duda, premier Beata Szydło, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz prezes PiS Jarosław Kaczyński, zapewniając przy tym, że ta konwencja zostanie wypowiedziana.
Z wielkim rozczarowaniem dostrzegam, że do tej pory rząd Prawa i Sprawiedliwości, mimo posiadanej większości parlamentarnej, nie zrobił nic, aby naprawić błąd swoich poprzedników.
Jak długo będą utrzymywane te niebezpieczne zobowiązania, które uderzają w wartości chrześcijańskie i zagrażają polskim rodzinom?
Oczekuję, że wypełnią Państwo swoją przedwyborczą obietnicę i wypowiedzą konwencję stambulską. Są Państwo to winni zarówno tym, którzy oddali swój głos na Prawo i Sprawiedliwość, jak i milionom Polaków, którym leży na sercu przyszłość naszej Ojczyzny.
To nie przypadek, że po roku rodzinom przymusowo odebrano więcej dzieci. Urzędnicy i organy ścigania w swych działaniach mogą się powoływać na konwencję, czyli nieprecyzyjny akt ważniejszy od jakiejkolwiek ustawy. Jak zwraca uwagę prawnik prof. dr hab. Cezary Mik,
Konwencja jest traktatem co najmniej częściowo implementującym koncepcje feministyczne, dodając przy tym, że podstawowe pojęcia konwencji cechuje kontrowersyjność i niedookreśloność.
Czy dostrzegasz, że ten bubel prawny ma na celu wyłącznie destabilizację naszego narodu i w żaden sposób nie chroni on praw kobiet? Według raportu Instytutu Ordo Iuris, w Polsce poziom przemocy względem kobiet jest wielokrotnie niższy niż w krajach skandynawskich, gdzie od lat nieskutecznie walczy się z przemocą wobec kobiet w oparciu o ten sam ideologiczny paradygmat, na którym zbudowana jest Konwencja. Dlaczego to nie dziwi?
Choć PiS wielokrotnie zobowiązywało się do wypowiedzenia konwencji, ta nadal kpi z polskiego prawa, tradycji i kultury. Nie możemy zgadzać się na to, aby pod pozorem respektowania praw kobiet, wyrażano zgodę na zabijanie nienarodzonych dzieci. Partia rządząca ma w ręku wszelkie narzędzia, by wypowiedzieć konwencję, ale od momentu objęcia władzy nie zrobiła w tej sprawie nic.
Prezes Rady Ministrów – Mateusz Morawiecki
Al. Ujazdowskie 1/3
00-583 Warszawa
(+48) 22 694 60 00
kontakt@kprm.gov.pl
Prezes Prawa i Sprawiedliwości – Jarosław Kaczyński
ul. Nowogrodzka 84/86
02-018 Warszawa
tel.: (+48) 22 62 15 035
biuro@pis.org.pl